I nie ma w nikim innym zbawienia... »

Osobiste "Ojcze nasz"

Czy możemy powiedzieć:
Ojcze - Skoro nie jesteśmy na nowo narodzeni przez Jezusa Chrystusa i nie otrzymaliśmy nowego życia?

Czy możemy powiedzieć:
Nasz - Skoro nie przyjmujemy innych do tej społeczności z Bogiem?

Czy możemy powiedzieć:
Jesteś w Niebie, - Skoro nie przepełnieni jesteśmy głęboką czcią wobec Boga, a Jego miłość nie porusza naszych serc?

Czy możemy powiedzieć:
Święć się imię twoje - Skoro nie prowadziliśmy życia, które Go święci, my, którzy nazywamy się Jego imieniem?

Czy możemy powiedzieć:
Przyjdź królestwo Twoje - Skoro nie jesteśmy gotowi być posłusznymi Królowi Królów i przekazywać Jego miłość tym, którzy za nią tęskną?

Czy możemy powiedzieć:
Bądź wola Twoja - Skoro chcesz iść własną drogą?

Czy możemy powiedzieć:
Jako w niebie tak i na ziemi, - Skoro nie przekazujemy ewangelii każdemu człowiekowi, obojętnie, wysoko czy nisko jest on postawiony?

Czy możemy powiedzieć:
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj - Skoro sami nie czynimy wszystkiego aby głodnym i bezdomnym dać pożywienia, pomoc i nadzieję?

Czy możemy powiedzieć:
Odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom - Skoro nie staramy się z całego serca rozwiązywać najszybciej jak tylko to możliwe zaistniałe konflikty i rozmawiać z ludźmi, którzy nas zranili, zamiast rozmawiać o nich?

Czy możemy powiedzieć:
Nie wódź nas na pokuszenie - Skoro sami nie jesteśmy gotowi, by kierować się biblijnymi zasadami i według nich wychowywać nasze dzieci?

Czy możemy powiedzieć:
Lecz zbaw nas od złego - Skoro nie przywdziewamy, "Zbroi Bożej" i nie stawiamy oporu złu?

Źródło: Chrześcijańska Misja Kobiet "Samarytanka" nr 60

Content Management Powered by CuteNews

Osobiste "Ojcze nasz"

Czy możemy powiedzieć:
Ojcze - Skoro nie jesteśmy na nowo narodzeni przez Jezusa Chrystusa i nie otrzymaliśmy nowego życia?

Czy możemy powiedzieć:
Nasz - Skoro nie przyjmujemy innych do tej społeczności z Bogiem?

Czy możemy powiedzieć:
Jesteś w Niebie...

więcej... »

Polecamy:

Bardziej papiescy niż sam papież

Kazimierz Sosulski

Wielu Polaków uważa Jana Pawła II za najwybitniejszego rodaka tysiąclecia. W październiku uroczyście świętowano dwudziestolecie jego pontyfikatu. Przypomniało mi to pewne ciekawe wydarzenia, które miały miejsce w Krakowie w czasach, gdy służyłem w zielonoświątkowym zborze "Betlejem". W tych latach, gdy polscy chrześcijanie w różny sposób byli ograniczani, przecięły się w pewien niezwykły sposób drogi niektórych katolików i zielonoświątkowców na krakowskim gruncie. Nie są one znane szerszemu ogółowi, ale ze względu na swą wymowę warte zanotowania.

więcej... »

Uzdrowiony

Dariusz Robert Hapoń

Jest rok 1994, maj, miesiąc matur, chociaż dla mnie większym przeżyciem był chrzest w zborze w Terespolu. Dziesięć miesięcy wcześniej przeżyłem nowe narodzenie, zostałem ochrzczony w Duchu Świętym. Był to dla mnie czas niezwykle ekscytujący i wyjątkowy: zostały mi przebaczone grzechy, wzrastałem w Bogu, poznawałem Biblię, w Międzyrzecu Podlaskim powstawał zalążek pod przyszły punkt misyjny i zbór. Zdałem maturę, a ponieważ z różnych przyczyn nie mogłem podjąć dalszej nauki, zacząłem rozglądać się za pracą. Wszystko wydawało się piękne i sielankowe - do momentu, w którym zaczęły się kłopoty ze zdrowiem.

więcej... »

Mój syn zaginął - i co dalej?

Renata Grabowska

Gdy rankiem 29 listopada 1994 roku wyprawiałam do szkoły mojego jedenastoletniego syna Marcina, nawet nie przyszło mi do głowy, że zobaczę go dopiero za 3 miesiące. Gdy tamtego poranka, jak zwykle, w pamiętnej modlitwie wielbiłam Boga i dziękowałam Mu za kolejny darowany mi dzień, nie wiedziałam jeszcze, że dzień ten zapamiętam do końca życia, że od tego dnia zacznie się trzymiesięczny test mający wypróbować moją wiarę. A zaczęło się od tego, że tamtego dnia Marcin nie wrócił ze szkoły do domu.

więcej... »

© 2004 Zbór Kościoła Zielonoświątkowego w Ostrołęce