I nie ma w nikim innym zbawienia... » | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Aktualności
|
Chrzest Alicji |
Jerzy Ogonowski, pastor zboru Z radością przypominamy o uroczystości chrztu naszej siostry Alicji, która odbyła się w zaprzyjaźnionym zborze w Kętrzynie 18 V 2013 |
"Gwiazdkowa Niespodzianka" w Ostrołęce - po raz siódmy! |
Jerzy Ogonowski, pastor Zboru
Kiedy rozpoczynaliśmy udział w akcji Gwiazdkowa Niespodzianka otrzymaliśmy i rozdaliśmy wśród ostrołęckich dzieci ponad tysiąc paczek. W tym roku paczki dla naszych dzieci przyjechały z Niemiec. Było ich dużo trochę mniej i dotarły do nas trochę później, za to bez wątpienia ilość przełożyła się na jakość - tegoroczne paczki były ciekawsze i "bogatsze" .Dzieci były szczęśliwe. My również - ich "szczęśliwością". |
więcej... » |
Content Management Powered by CuteNews |
Osobiste "Ojcze nasz" Czy możemy powiedzieć: |
Modlitwa siedmioletniej dziewczynki
Lidia Jędrzej
W pewnym momencie jakiś samochód uderzył w tył mojego auta. Samochód, którego kierowca nie zdążył wyhamować, wypchnął mnie na drogę po której z dużą szybkością mknęły różne pojazdy. W wyniku tego zderzenia odniosłam znaczne obrażenie głowy i kręgosłupa i karetka pogotowia odwiozła mnie do szpitala urazowo-ortopedycznego, a okres rekonwalescencji trwał pół roku i mój samochód poszedł do kasacji.
Cenna lekcja ufności
Renata i Bogdan Grala
My, rodzice, w stosunku do naszych dzieci najczęściej występujemy w roli nauczycieli, nierzadko surowych i wymagających, ale jakże często zapominamy (o ile w ogóle to wiemy), że właśnie od nich możemy się też bardzo wiele nauczyć. To świadectwo jest właśnie wynikiem lekcji, jakiej niechcący udzieliła nam nasza pięcioletnia wówczas córeczka. Temat tej niecodziennej lekcji to UFNOŚĆ, a odbyła się ona dość późno, bo ok. trzeciej nad ranem, co potwierdziło nasze przekonanie o tym, że gdy Pan chce nas czegoś ważnego nauczyć, nie ogranicza go ani miejsce, ani tym bardziej czas ("Gdy pójdziesz, będzie ci towarzyszyć, strzec cię będzie w czasie twojego snu, a gdy się obudzisz, odezwie się do ciebie" - Prz 6,22).
Były narkoman i alkoholik
Krzysztof Żywiołek
Po jakichś 15 latach uzależnienia myślałem o Bogu, nawet nieporadnie się modliłem, ale nie widziałem w Nim ratunku. Była we mnie rozpacz, ludzie wokół mieli swoje miejsca, do których wracali, ciepło, rodziny. Ja sam się pozbawiłem tego. Nienawiść musiała więc gdzieś znaleźć upust na zewnątrz. Piłem i postanowiłem to przeciąć. Doskonale pamiętam ten budynek i gzyms, na którym stałem. Był późny wieczór, a w dole czarna czeluść, łzy płynęły po policzkach. Wewnątrz głos mówił- skacz, nie będzie bolało, no skacz, nawet nie poczujesz. Drugi mówił - nie rób tego, nie skacz. Była we mnie walka, stchórzyłem i zwlokłem się z dachu zły, że nawet nie potrafię się zabić.